Dziobku, to są te roladki o których ci mówiłam. Gotujesz trochę szpinaku tak jak lubisz i mieszasz go z fetą. Ważne jest, aby wyszła ci z tego taka zwarta masa a nie lejący się sos (patrz zdjęcie).

Piersi z kurczaka rozkrajasz "w poziomie" na dwa kawałki i rozbijasz jak na kotlety. Potem smarujesz masą szpinakowo - serową i zwijasz roladki. Ja obwiązuję je sznurkiem, ale można je spiąć szpilą.

No a potam się je normalnie smaży na patelni. Palce lizać!
To są stare zdjęcia. Dziś gotowałam coś innego. Zrobiłam indyka pieczonego w glazurze miodowej... Był pyszny!